Lotwa - jak sie okazalo - zaskoczyla nas drogami... Mijajac granice i Daugavpils jedziemy droga z 2 pasami w kazda strone spotykajac czy mijajac kilka samochodow w ciagu godziny. Nastepnie skrecamy w kierunku Cesis i jedziemy zwykla droga... a przynajmniej tak nam sie wydaje dopoki nie widzimy w oddali ze konczy sie asfalt! Stwierdzajac ze to musi byc tylko kilka kilometrow brniemy do przodu. I tak jedziemy nastepne 60 km zanim znowu wjezdzamy na asfalt. Nazwalysmy to "Lotewska Autostrada".